W tych dniach otrzymałem wiele telefonów i maili z zapytaniem, gdzie jestem i czy nic mi się nie stało. Dziękuję za wszystkie wyrazy bliskości i modlitwy.

Liczba zabitych na skutek piątkowego trzęsienia ziemi w Maroku wzrosła do ponad 3 tysięcy . Cały czas trwa akcja ratunkowa, w której uczestniczą zespoły z kilku krajów. Najbardziej dotknięte kataklizmem są górzyste regiony Wysokiego Atlasu blisko Marrakeszu, do których dotarcie utrudniają głazy leżące na krętych drogach. W wielu wioseczkach poziom zniszczenia jest całkowity . Ani jeden dom nie pozostał w pionie . Jest wielu rannych z urazami złamań. Marokański rząd zmobilizował ponad 1000 lekarzy i 1500 pielęgniarek do pomocy w akcji ratunkowej. W Maroku trwa ogłoszona przez króla Mohammeda VI  żałoba narodowa. Monarcha zaapelował o modlitwy za zmarłych w meczetach w całym kraju. Było to najbardziej tragiczne trzęsienie ziemi w Maroku w Agadirze od 1960 roku, gdy zginęło co najmniej 12 tys. osób. Zdaniem służb, było to również najsilniejsze trzęsienie, jakie zanotowano w tym kraju. Jako Kościół katolicki uczestniczymy w pomocy ludziom, ktorzy wszystko stracili. Caritas organzuje zbiórki i pomoc w odbudowaniu domów. W Marrakeszu nasze szkoły, które prowadzą siostry zakonne zostały udostępnione rodzinom bez dachu nad głową.

Pozostajemy w modlitwie z rodzinami, które straciły swoich bliskich i z pomocą jaką możemy im okazać.

                                                                                                                Simeon – misje w Maroku