Pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie z przepięknego Marrakeszu. Wspólnie  z muzułmanami świetowaliśmy koniec Ramadanu na którym obdarowano nas podarunkami i szczególnymi wyrożnieniami za pracę na rzecz ubogich i poszkodowanych w trzęsieniu ziemi, które miało miejsce 2 lata temu. Nasza wspólnota franciszkańska i parafia poświeca się służbie dobroczynnej dla drugiego człowieka.

Dzielę to co jest moim życiem. Niektóre moje wrażenia z misji w Maroku:

Odbieram moją obecność w Maroku, kraju muzułmańskim jako zaproszenie do dawania świadectwa mojej wierze w Boga objawionego przez Jezusa Chrystusa. Mam wiele możliwości by to czynić. Po pierwsze to dar MIŁOŚCI ofiarowanej mi przez Boga, abym ją rozdzielał chojnie na wszystkich, do których każdego dnia mogę dotrzeć.

Inna forma świadectwa to dar SPOTKANIA ze światem muzułmańskim. To niesamowite, że mogę odkrywać inne oblicza Boga w spotkaniach z muzułmanami w Maroku. Są one pomocą w mojej wierze, popychają mnie do jeszcze gorliwszego poszukiwania prawdy, pragnienia Boga, umacniania wiary, studiowania serca i umysłu moich braci muzułmanów, z którymi spotykam się na co dzień.

Oczarowuje mnie dar MODLITWY. NASZ PAPIEŻ Jan Paweł II tak pięknie powiedział w Asyżu w 1985 roku, na spotkaniu przywódców różnych religii świata:  „Jesteśmy tutaj, nie, aby razem się modlić, lecz aby BYĆ RAZEM I SIĘ MODLIĆ, każdy według ducha swojej wiary”. Szanuję i podziwiam muzułmanów w ich trosce o modlitwę, o kontakt transcedentalny ze Stwórcą. Ich codzienne zwroty, kierujące myśl w stronę NAJWYŻSZEGO PANA, (ALLAH AKBAR), ich oddanie i poddanie się woli Boga.

Jako franciszkanin mam niesamowite świadectwo naszego założyciela św. Franciszka z Asyżu. TO DLA MNIE WIELKIE ZOBOWIĄZANIE I WEZWANIE, ABY NIE ZAPRZEPAŚCIĆ OKAZJI OFIAROWANEJ MI PRZEZ PANA W SPOTKANIU Z MUZUŁMANAMI.

Dialog między chrześcijanami i muzułmanami jest nam zadany jako Boże Przykazanie. Nie możemy dzisiaj myśleć o drugim, że jest dla mnie zagrożeniem. NIE WOLNO OGÓLNIKAMI OKREŚLAĆ DRUGIEJ STRONY, EPITETAMI w stylu: „terrorystów, kamikaze, fanatyków, fundamentalistów…”. Trzeba stanąć w prawdzie i w miłości wobec drugiej osoby, inaczej wierzącej i słuchać się wzajemnie.

To ja mam uczynić pierwszy krok i cierpliwie czekać…. To czasami takie nie łatwe. DIALOG MIĘDZYRELIGIJNY TO NOWE PRZYKAZANIE, KTÓRE DZIŚ ODKRYLIŚMY JAKO NASZE POWOŁANIE. Ostatnie wielkie pontyfikaty: Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła II , Benedykta XVI i obecnego Franciszka są wymowne, konkretne i przejrzyste w tej materii. WIERZĘ W DIALOG MIĘDZY OSOBAMI, KTÓRE STAJĄ PRZED BOGIEM, ABY GO WIELBIĆ ŻYCIEM I ADOROWAĆ MODLITWĄ.

 

Niech RADOŚĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO NAPEŁNIA NAS ufnością, że nasze życie jest DROGĄ, po której inni dochodzą do Nieba, że nasz uśmiech jest PROMIENIEM BOŻEGO MIŁOSIERDZIA, że nasza modlitwa jest siłą DUCHA dla innych.

 

                            RADOŚCI I PIĘKNA ZE SPOTKANIA
Z CHRYSTUSEM ZMARTWYCHWSTAŁYMz serca życzę  – Symeon ofm