Drodzy Przyjaciele. Dobrodzieje i sympatycy misji franciszkańskich,
Przekonywujące są słowa Jezusa, który mówi do swoich zatroskanych słuchaczy: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: «To ja jestem» oraz: «Nadszedł czas»” (Łk 21, 8). I dodaje: „nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach”.
Od jakiego zatem zwodzenia Jezus chce nas uwolnić? Od pokusy odczytywania wydarzeń najbardziej dramatycznych w sposób przesądny lub katastroficzny, tak jakbyśmy zbliżali się do końca świata i nie warto byłoby dziś angażować się w nic dobrego. Jeśli myślimy w ten sposób, to pozwalamy, by kierował nami lęk, i być może wtedy z chorobliwą ciekawością szukamy odpowiedzi w bredniach magów lub w horoskopach, których nigdy nie brakuje. Dzisiaj wielu chrześcijan udaje się do wróżek, chcą poznać horoskop, zastępując w sobie głos Boga. Za często polegamy na wymyślnych teoriach głoszonych przez jakiegoś „mesjasza” pojawiąjącego się w ostatniej chwili i zwykle zawsze spiskowego. Dzisiaj ta psychologia spisku wyrządza nam szkodę. Gdzie podział się Duch, gdzie go szukać? W chodzeniu na poszukiwanie „gur” w duchu spisku, nie ma Pana

CZYTAJ DALEJ