Po kilku miesiącach pobytu w Polsce do Maroka wrócił O. Symeon Stachera . W tym czasie musiał poddać się leczeniu w Polsce. Nie był to czas stracony, Dzięki podjętemu leczeniu, rehabilitacji i wizycie na oddziale medycyny tropikalnej w Poznaniu, jego stan zdrowia się bardzo poprawił. W imieniu O. Symeona wyrażam wielkie podziękowanie wszystkim lekarzom i terapeutom, którzy pomogli mu wrócić do zdrowia.
Powrót do Maroka nie był łatwy. Podróż odbywała się Barcelonę. Wcześniej O. Symeon zrobił tekst na korona wirusa w Katowicach. Wynik był negatywny. W ciągu 48 godzin musiał trafić do Maroka, to tylko tak długo dokument covidowy był ważny. Na lotnisku w Tangerze nie było żadnych problemów, co do przekroczenia granicy. Życzymy O. Symeonowi dobrego zdrowia i realizacji swoich misyjnych planów.