Wybawię cię z rąk złoczyńców uwolnię cię z mocy gwałtowników(Jer.15,21)
Drodzy Przyjaciele misji
Po moim powrocie do Boliwii, w pierwszych dniach sierpnia skierowałem do ludu Bożego, który pielgrzymuje w naszym wikariacie, list pasterski. Z jego tekstem pragnęsięrównież i z Wami podzielić, bo w jakiś sposób obrazuje ta rzeczywistość, w którejprzyszło namżyć igłosić Ewangelie.
Rozpoczynamy miesiąc sierpień, ubogaceni dobrymi doświadczeniami poprzedniego miesiąca, jak również trudnymi sprawami, które teraz chciałbym wspomnieć:
Obraza uczuć chrześcijańskich podczas rozpoczęcia Olimpiady
w Paryżu.
Sekretariat generalny Konferencji Episkopatu Boliwii wydał specjalne oświadczenie w związku z bluźnierczym przedstawieniem sceny Ostatniej Wieczerzy w czasie otwarcia Olimpiady.
Wybory prezydenckie w Wenezueli.
W związku z publikacją najprawdopodobniej sfałszowanych wyników wyborów w Wenezueli, biskupi zaapelowali do narodu, aby ten nie tracił nadziei i zażądali
od władz państwowych weryfikacji ich prawdziwości.
Pożary na wschodzie Boliwii.
Ogromna susza oraz pożary na wschodniej części Boliwii doprowadziły
do tego, że 12 okręgów departamentu Santa Cruz ogłosiło stan klęski żywiołowej. Wśród nich są także te, które wchodzą w skład naszego Wikariatu Apostolskiego: Concepcion, San Javier, San Antonio de Lomerio, San Ramon, San Julian i CuatroCanadas.
Blokady dróg.
Dnia 1 sierpnie ogłoszono blokady drogowe w 57 punktach na terenie Boliwii – w 5 departamentach takich jak: Oruro, Cochabamba, Chuquisaca, Santa Cruz i La Paz. Pracownicy transportu domagają się nieograniczonego dostępu do paliwa oraz przedstawiają inne postulaty.
Zaproszeni, do wędrówki z Chrystusem
Podczas gdy pisałem ten list, otrzymałem następującą wiadomość od znajomego: „Chciałbym podzielić się wiadomościami na temat trudnego
i skomplikowanego powrotu do domu w San Julian. Z Santa Cruz wyjechaliśmy do Warnes, następnie do Puerto Banegas. Prawie przez 2 godziny trzymano nas na moście. Aby uniknąć blokady w Los Troncos udaliśmy się do CuatroCanadas, stamtąd zaś drogą polną dotarliśmy do Villa Paraiso następnie przechodząc przez drogę przybyliśmy do wioski Tres de Mayo. Na koniec, dając łapówki na wszystkich punktach blokady powróciliśmy do San Julian.
Droga ta, z jednej strony trudna i skomplikowana, pełna blokad i trudności
z drugiej pełna nadziei dotarcia do celu, może być obrazem ludzkiego życia. O tym wspomina św. Paweł Apostoł: Często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście,
w niebezpieczeństwach na pustkowiu, w niebezpieczeństwach na morzu,
w niebezpieczeństwach od fałszywych braci; w pracy i umęczeniu, często na czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, w licznych postach, w zimnie i nagości, nie mówiąc już o mojej codziennej udręce płynącej z troski o wszystkie Kościoły. (2Kor 11,26-29).”
Niewątpliwie istniejąróżne rozwiązania problemów, których doświadczamy
w rzeczywistości nam najbliższej i globalnej. W odniesieniu do problemów związanych z wyborami prezydenckimi w Wenezueli, papieski przedstawiciel przy Organizacji Stanów Amerykańskich bp Juan Antonio Cruz Serrano, zaprosił do dialogu wszystkich aktorów sceny politycznej, aby zapobiec starciom, przemocy i śmierci.
Jeśli idzie o klęski żywiołowe związane z pożarami w Boliwii, należy szerzyć świadomość ochrony ekologii, oraz trzeba uaktywnić 5 projektów ustaw, które od roku ugrzęzły w parlamencie, a które mają na celu zapobieganie podobnym zdarzeniom. (ANF, 29.07,2024).
To jest mój Syn umiłowany i Jego słuchajcie.
Jako osoby wierzące, powinniśmy zawsze siępytać: Co Pan Bóg nam pragnie powiedzieć przez te wydarzenia, i jakie postawy powinniśmyreprezentować wobec świata, w którymżyjemy?
W ostatnim tygodniu lipca, liturgia SłowaBożego, z ewangelii św. Mateusza, ukazała nam 3 przypowieści Jezusa, które mają związek z bieżącymi wydarzeniami. Zachęcam, was abyście je przeczytali i przemyśleli. Są one następujące: przypowieść o siewcy (13, 24-30); przypowieść o chwaście (13, 36-43); oraz o sieci zarzuconej
w morze(13, 47-53).
We wszystkich tych rzeczywistościach, jeśli jesteśmy uczciwi, obok ogromu dobra odnajdziemy także różne formy zepsucia. Dobre ziarno i chwast rosną często obok siebie, a w sieci ludzkich relacji dobre ryby znajdują się obok tych bezwartościowych i szkodliwych. Rybacy wkładali wiele trudu aby odseparować złe od dobrych. Tak też i my powinniśmyzrozumieć, ze linia podziału miedzy dobrem a złem zaczyna sięczęsto w naszym sercu, dotyka naszych rodzin, wspólnotkościelnych
i narodowych . Co wiec powinniśmyczynić?
Usiąść, jak to zrobili rybacy, spotykać się, spoglądać sobie w twarz, podejmować dialog, wsłuchiwać się i poznawać czego żąda od nas Pan Bóg, i co należy odrzucić lub zmienić. Eucharystia, w której co niedziele powinniśmyuczestniczyć, jest najlepszą okazją do przyjmowania takich postaw. Poza tym, umacnia nas i oczyszcza z wszelkiego chwastu i korupcji duchowej i moralnej.
Rocznica niepodległości Boliwi
Ta rocznica przypada w święto Przemienienia Pańskiego na Górze Tabor,
6 sierpnia, podczas którego Bóg powiedział apostołom: To jest mój Syn w którym mam upodobanie i Jego słuchajcie. (Mk 9,7).
Myślę, że my jako uczniowie Chrystusa, jeśli będziemy posłuszni temu wezwaniu, staniemy się najbardziej chlubnym darem dla Boliwii, która w tym roku obchodzi 199 rocznicę odzyskania niepodległości. Jesteśmy świadomi,
iż niepodległość umacnia się nieustannie, każdego dnia. Oby zatem słowo wolność nie stało się pozbawionym treści sloganem, powtarzanym w czasie ceremonii państwowych i kościelnych. Wolność ma swoje źródło w konsekwentnym byciu uczniem Chrystusa, który powiedział: Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. (J 8, 31-32).
Polecamy się zatem Matce Bożej z Copacabany, której uroczystość obchodzimy w przeddzień święta państwowego Odzyskania Niepodległości Boliwii. Wsłuchując się w słowa Chrystusa stawajmy się nośnikami nadziei, którazawieść nie może (por. Rzym 5,5), iświadkami nowego życia otrzymanego w darze na chrzcie świętym.
Drodzy Dobrodzieje
Czas urlopowy w maju i czerwcu, dzięki Bogu, przebiegł szybko. Cieszyłemsię ze spotkania z Wami na GórzeŚw. Anny 14 i 15 czerwca, także z okazji wizyty
wniektórych parafiach, oraz osobiście w rodzinach. Dziękuję Ks. Biskupowi Andrzejowi oraz siostrom Józefinkom, za umożliwienie mi badań lekarskich i za hojność biskupom Pomocniczym, Rudolfowi i Waldemarowi; także mile przypominam sobie spotkanie z Biskupem Jubilatem z Gliwic, Janem Kopcem.Bógzapłać za Wasze ofiary, któreprzekazał mi O. Błażej Kurowski, zawsze blisko nas,
i odpowiedzialny za Referat Misyjny;dziękuję O. Prowincjałowi Alardowi oraz Współbraciom za braterskie przyjęcie nas w swoich klasztorach, z pomocą O. Andrzeja Walko, dobrego szofera i przyjaciela naszej misji od lat.
Ja musiałemwrócić szybciej, br. Feliks wraca w tych dniach, a O. Feliks pozostanie we Wrocławiu aby podreperować swoje zdrowie. Mam nadzieje, ze pod koniec tego roku, mogę Was poinformować, w jaki sposób zostałyzużyte te ofiary.
Przede wszystkim za Wasze modlitwy, abyśmy nie ustali w drodze wiary, nadziei
i miłości. My takżepamiętamy o Was.
SzczęśćBoże w tym roku poświęconym modlitwie, przed wielki Jubileuszem 2025 roku. Bedzie on „Rokiem Świętym, charakteryzującymsię nadzieją, która nie gaśnie, nadzieja w Bogu, jak stwierdził Ojciec święty w bulli: „Spes non confundit” (Nadzieja zawieść nie może).
+Antoni Bonifacy Reimann, OFM
Santa Cruz de la Sierra, 4 sierpnia, 2024