Witaj Błażeju, szczęść Boże przyjaciele misji!

Dzisiaj (27 kwietnia 2020 r.) władze państwowe Kazachstanu przedłużyły czas kwarantanny do 11 maja. Coraz trudniej ludzie znoszą ten czas izolacji, a przede wszystkim braku pracy.

Kościół również pozostaje zamknięty. Od 7 tygodni nie ma możliwości publicznego sprawowania Mszy św. i nabożeństw. Tym samym duszpasterska działalność zawieszona, ale zdarzają się radosne momenty. O tej radości pragnę Wam dziś napisać:

Otóż pewna rodzina, która jeszcze nie jest chrześcijańska, ale już chodzi do nas do kościoła, poprosiła by ochrzcić ich seniorkę rodu, która choruje. Ochrzciłem zatem 88 letnią panią Ludmiłę w jej domu. Jej ojcem chrzestnym stał się mój współbrat br. Diego OFM, który spotykał się rodziną już od 8 lat.

Przy rozmowie dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy z życia Pani Ludmiły. Otóż jako 6-letnia dziewczynka wraz z rodziną została przesiedlona z Północnej Korei do Władywostoku na wschodzie Rosji. Stąd trafiła do Kazachstanu, a 8 lat temu przeprowadziła się do Ałmaty i zamieszkała bardzo blisko naszego kościoła, którego wieżę widzi ze swoich okien. Poprzez grupę koreańskich Kazachstańców poznała się z naszym współbratem Diego (który także jest Koreańczykiem), który posługuje z Ałmacie już ponad 26 lat. I tak pomalutku zaczęła całą rodziną przychodzić do naszego kościoła na liturgię. Jej córka przygotowuje się w katechumenacie do chrztu. A Pani Ludmiła bardzo pragnęła być ochrzczona teraz, bo w sytuacji pandemii bardzo boi się o życie.

Po ceremonii chrztu w jej domu powiedziała: „teraz jestem prawdziwym dzieckiem Boga, mogę umierać. W maju będę modliła się na różańcu i będę nazywała Boga moim Ojcem”.

Dobry Bóg potrafi znaleźć drogę do człowieka przez człowieka. Br. Diego, rówieśnik Pani Ludmiły, stał się jej ojcem chrzestnym. Teraz z dumą powtarza: moja córka!

Takie to nasze małe/wielkie radości. I lato już przyszło z temperaturami przekraczającymi już teraz 30 stopni Celsjusza. Dziękuję za Wasze modlitwy i modlę się za Was

o. Łazarz, misjonarz w Kazachstanie